niedziela, 30 listopada 2014

Tydzień w zdjęciach

Postanowiłam rozpocząć na moim blogu cykl inspirowany Rock Glam Princess, a mianowicie Tydzień w zdjęciach. Nie narzucam sobie żadnego rygoru, jeśli chodzi o systematyczność.. Zobaczymy co z tego wyjdzie!

Zaczynamy! ;)

Od razu uprzedzam, że ten tydzień był bardzo ciężki i spędziłam go prawie wyłącznie na nauce... Mam nadzieję, że kolejne będą nieco ciekawsze :).


PONIEDZIAŁEK


Postanowiłam walczyć z moim chronotypem sowy i robię wszystko, żeby stać się skowronkiem. Bycie na nogach o 7 to coś cudownego (gorzej ze wstawaniem...)

Męczyłam tą piosenkę calutki tydzień... Teraz mam jej już odrobinę dość, ale i tak bardzo polecam :).


Nowa koszula i czerwone paznokcie :)


...po powrocie z uczelni i z francuskiego, nauka na kolokwia :(

WTOREK


Najlepsze śniadanko! Ulubiona maślanka z Biedronki, eko płatki, bakalie i banan.


Nowy sweter. Może odrobinę za szeroki z przodu(chociaż to S), ale i tak mi się podoba :).

ŚRODA


Wreszcie zaczęłam ćwiczyć! Nie za dużo i niezbyt intensywnie, ale i tak po 2 miesięcznej przerwie czuję każdy mięsień ;).


Nikt nie kupuje mi książek,a tak bardzo lubię je dostawać. Znalazłam rozwiązanie- lista! :).

CZWARTEK 


Nauka c.d...


Odkyłam nowy sposób malowania rzęs.. Zamiast ruszać szczoteczką, po prostu przykładamy ją i zamykamy powiekę. Efekt na zdjęciu.

PIĄTEK



W ramach przerwy od nauki wieczorne wyjście na sałatkę i kawę w doborowym towarzystwie:). Jednak temperatura i wiatr były zabójcze!:(

Wróciłam do domu przemarznięta do szpiku kości i wystraszona czy przypadkiem się nie zaziębiłam.

SOBOTA



Do drugiego śniadania i kawy, nowa (pożyczona) psychodietetyczna książka :)


Obiad: makaron pełnoziarnisty, pesto, pieczarki z cebulką i groszek. Mniam!


Wieczorem zaczęłam nowy serial "Orange  is the new black". Jest świetny!!! (Przepraszam za uchwycony napis, zauważyłam go już po wstawieniu :P ).

NIEDZIELA

Egzamin częśc I...


Po egzaminie czas na obiad. Sznycle, brązowy ryż i warzywa :)

I nowe paznokcie. Bardzo ciemny fiolet, ale zdjęcie nie oddaje koloru:).Pod spodem biedne Teorie osobowości, które powinny być przeczytane, a służyły mi jako podstawka pod dłoń :P.


Życzę Wam miłego tygodnia! :*

wtorek, 25 listopada 2014

Pomysł na bardzo szybki i prosty fit-obiad


Nie lubię spędzać dużo czasu w kuchni, zdecydowanie wolę szybkie i nieskomplikowane potrawy :). Dziś przedstawiam danie tak banalne, że nawet nie podaję w tytule nazwy tej potrawy, bo nie miałabym o czym pisać w poście :P.
Jeśli lubicie makaron, to zapraszam do czytania :)


Składniki (na porcję)

*pełnoziarnisty makaron (ilość wg uznania)
*2 garście mrożonych warzyw
*zielone pesto (kopiata łyżeczka)
*odrobina soli (opcjonalnie)


W osolonej (lub nie ;)) wodzie ugotować makaron al dente. Warzywa wrzucić na patelnię aż do rozmrożenia. Ja nie używam żadnego tłuszczu, ale jeśli chcecie to możecie skorzystać z jakiegoś zdrowego oleju lub masła. Odcedzony makaron zmieszać z kopiatą łyżeczką pesto, dodać warzywa. Zajadać ! :)


Jeśli chodzi o warzywa mrożone, bardzo nie lubię tych napakowanych ziemniakami i kukurydzą... Na szczęście w Biedronce znalazłam pyszne warzywka na patelnię, które w składzie mają tylko kalafior, brukselkę, marchewkę, groszek i fasolkę. Są przepyszne!



Jak widzicie przepis jest banalny, dlatego zastanawiałam się czy w ogóle go wrzucać. Mam nadzieję, że jednak kogoś zainspirowałam. Jak widzicie, żeby odżywiać się zdrowo nie trzeba spędzać godzin przy kuchence, kupować wyszukanych składników i jeść mdłe potrawy.

Do następnego razu :).