Zaczynamy! ;)
Od razu uprzedzam, że ten tydzień był bardzo ciężki i spędziłam go prawie wyłącznie na nauce... Mam nadzieję, że kolejne będą nieco ciekawsze :).
PONIEDZIAŁEK
Postanowiłam walczyć z moim chronotypem sowy i robię wszystko, żeby stać się skowronkiem. Bycie na nogach o 7 to coś cudownego (gorzej ze wstawaniem...)
Męczyłam tą piosenkę calutki tydzień... Teraz mam jej już odrobinę dość, ale i tak bardzo polecam :).

Nowa koszula i czerwone paznokcie :)

...po powrocie z uczelni i z francuskiego, nauka na kolokwia :(
WTOREK

Najlepsze śniadanko! Ulubiona maślanka z Biedronki, eko płatki, bakalie i banan.

Nowy sweter. Może odrobinę za szeroki z przodu(chociaż to S), ale i tak mi się podoba :).
ŚRODA

Wreszcie zaczęłam ćwiczyć! Nie za dużo i niezbyt intensywnie, ale i tak po 2 miesięcznej przerwie czuję każdy mięsień ;).
Nikt nie kupuje mi książek,a tak bardzo lubię je dostawać. Znalazłam rozwiązanie- lista! :).
CZWARTEK

Nauka c.d...

Odkyłam nowy sposób malowania rzęs.. Zamiast ruszać szczoteczką, po prostu przykładamy ją i zamykamy powiekę. Efekt na zdjęciu.
PIĄTEK


W ramach przerwy od nauki wieczorne wyjście na sałatkę i kawę w doborowym towarzystwie:). Jednak temperatura i wiatr były zabójcze!:(
Wróciłam do domu przemarznięta do szpiku kości i wystraszona czy przypadkiem się nie zaziębiłam.
SOBOTA
Do drugiego śniadania i kawy, nowa (pożyczona) psychodietetyczna książka :)

Obiad: makaron pełnoziarnisty, pesto, pieczarki z cebulką i groszek. Mniam!

Wieczorem zaczęłam nowy serial "Orange is the new black". Jest świetny!!! (Przepraszam za uchwycony napis, zauważyłam go już po wstawieniu :P ).
NIEDZIELA
Egzamin częśc I...

Po egzaminie czas na obiad. Sznycle, brązowy ryż i warzywa :)
I nowe paznokcie. Bardzo ciemny fiolet, ale zdjęcie nie oddaje koloru:).Pod spodem biedne Teorie osobowości, które powinny być przeczytane, a służyły mi jako podstawka pod dłoń :P.
Życzę Wam miłego tygodnia! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz